Na czym polega selektywna zbiórka odpadów, większość z nas bardzo dobrze wie. Ale zdecydowana mniejszość stosuje ją w praktyce. Wynika to z wielu powodów. Do najważniejszych przyczyn tego, że nie obchodzą nas śmieci, które sami produkujemy, należy brak stosownej edukacji.
Kiedyś w szkołach nie przekazywano wiedzy o tym, że segregowanie śmieci jest potrzebne, że należy dbać o środowisko już w domu, wrzucając butelki PET, papier, tworzywa sztuczne do osobnych worków.
Inni słyszeli o czymś takim jak ekologiczny dom, ale nigdy go nie widzieli, ponieważ rodzice (kłania się brak edukacji i wychowanie przez ich rodziców) nie przekazali im odpowiednich wzorców.
Od wieków wyrzucało się śmieci do lasu, na pola. Nikt nie robił z tego tragedii, a teraz politycy wymyślili coś głupiego. Tak myśli wielu Polaków.
Inni znakomicie wiedzą, jak powinna przebiegać selektywna zbiórka odpadów, na czym to polega i dlaczego się ją robi. Ale nie stosują się do tego, bo im się nie chce albo są skąpi. Wolą wydać na alkohol czy inne przyjemności niż kupić pojemniki do segregowania. Ale większość z nas wcale nie musi ponosić takiego wydatku. Wystarczy chcieć przejść się do kontenerów stojących na osiedlu albo pośrodku wsi.